Ach tylko efekty pracy z moją siostrą. Zapewne dla wielu może być już to monotonne, jednak dla mnie wręcz przeciwnie (i to nie tylko z racji pokrewieństwa). To właśnie z Karoliną stawiałam pierwsze kroki w fotografii portretowej. Uczyłam się na błędach(w sumie to nadal uczę) i realizowałam różne pomysły. Nie zawsze udane ale cóż... Od czegoś trzeba zacząć. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz